Tihar, Święto Świateł

Już mieliśmy  bilety do Katmandu, już myślami byliśmy na wolontariacie ale zapomnieliśmy jak bardzo Nepalczycy celebrują swoje święta. W trakcie rozpoczynającego się dzisiaj Święta Światła nie pracuje się, za to tańczy, śpiewa, czci się życie i pomyślności,  boginię Lakszmi, psy, święte krowy i kruki. Continue reading →

I love Mo Mo <3

Pierożki Mo Mo to jedna z tradycyjnych potraw kuchni nepalskiej. Uwielbiam momoki za ich różnorodność i smak.

Mieliśmy okazję próbować wersję na parze oraz smażone na głębokim oleju, chrupiące, aromatyczne i gorące. Farsz w zależności od fantazji kucharza.. ziemniaki z curry na ostro, fasola, warzywa, szpinak z serem, sam ser, tuńczyk, różne miksy, wszystko moocno przyprawione i podawane z sosami chili.

W Pokharze w maleńkiej knajpce Sabina MoMo, prawie na końcu turystycznego deptaka, możliwa również wersja dla łasuchów na słodko z bananami i snikersem, z miodowym sosem…   mniam ☺2015-11-08 11.47.42

2015-11-08 11.56.04

Tuborg :-)

Czasem nie wiele trzeba do szczęścia ☺Jest lokalny Tuborg i właśnie zjedliśmy pyszny dalbat. Cena bardzo przyzwoita bo za wszystko okolo 7usd.

20151106100734

2015-11-06 17.05.31

Dharapani

Odrobine cywilizacji w Dharapani. Jest wifi, zasiegu gsm ciągle brak. Szczesliwie kończymy treeking dookola Manaslu. Dwa dni temu udalo sie przejść przez Larka Pass jakieś 5150 m n.p.m. Teraz jestesmy tutaj http://maps.google.com/maps?f=q&geocode=&q=28.5327,84.3399&z=16.

Wykonczeni marzymy o goracym prysznicu, kolacji i spaniu (bo piwko Everest na zakonczenie cieżkiego dnia już pijemy:-) ).

Pocztówki z trasy


Himalaje na horyzoncie


20151007075246

Jesteśmy gdzieś na 2400mnpm więc jest zielono, pełno robaków (wczoraj przyssała sie pijawka), są motyle wielkości dłoni i podobno żyją tu tygrysy ☺
Jutro ruszamy wyżej, na przełęcz 3600mnpm.