KOM – szczyt 2016 m n.p.m, przy granicy z Serbią
EMINE– przylądek nad Morzem Czarnym
Między nimi – STARA PŁANINA i najstarszy oznakowany szlak w Bułgarii, około 650 km górskiej wędrówki.
Na szlak Kom – Emine ruszyliśmy początkiem października 2018. Ja towarzyszyłam Tomkowi przez dwa tygodnie, On przetuptał całą trasę.
Część centralna Starej Płaniny jest najwyższa, można ją porównać z naszymi Tatrami Zachodnimi. Jesienią utrudnienie stanowi, krótki dzień natomiast temperatury są idealne, nie mówiąc o obłędnym morzu chmur, które nam towarzyszy na tym odcinku.
Trafiliśmy na prawdziwą złotą jesień, w niższych partiach szlak prowadzi przez stare bukowe lasy.
Tam gdzie się da (w schroniskach, na poczcie), zbieramy pamiątkowe pieczątki. Paszport Kom – Emine pochodzi z przewodnika.
Podstawowe informacje praktyczne:
- w październiku temperatura i pogoda jest idealna, jednak dzień zdecydowanie za krótki i część schronisk zamknięta.
- czas przejścia – około 26 dni, biorąc pod uwagę, że przez 4 dni szliśmy z dzieciakami i trochę zmieniliśmy kolejność, moim zdaniem super ale na pewno da się szybciej (rekord – niecałe 6 dni).
- W części centralnej, większość schronisk działa, na odcinek początkowy i końcowy przyda się lekki namiot i zapas jedzenia na kilka dni (szczególnie poza sezonem).
- Na szlaku nie ma trudności technicznych (kilka lin, na których 6 latek z małą asekuracją sobie poradził).
- Woda – lokalizacja mniej więcej się zgadzała z naszymi mapami GPS.
- Znakowanie – dobre/ bardzo dobre
- Może nie każdy ma czas i ochotę, żeby przejść całość szlaku Kom – Emine ale ja osobiście polecam w drodze na wakacje nad morzem zatrzymać się w tych górach na kilka dni. Szczególne wrażenie robi odcinek centralnej części Starej Płaniny, od Botewu na wchód, do przełęczy Shipka. Pozostałe odcinki też zdecydowanie NIE są nudne i przypominają miejscami nasze Beskidy lub Bieszczady.
SCHRONISKA – stan na październik 2018
Co jeszcze poza morzem?
Morze też jest super ale nie za długo i nie w sezonie..
Poza morzem jest jeszcze Riła, Piryn, Melnickie Piramidy, Rodopy (w których nie byliśmy), małe urokliwe miasteczka w górach, monastyry, winnice ..